Dzisiaj troszkę amerykańskich smaków, czyli kotlet wołowy z frytkami. Jednak myślę, że moje danie nie jest aż tak bardzo kaloryczne jak klasyczny amerykański fast food. Frytki przyrządziłam sama, a kotlet wołowy jest naprawdę "chudy" i dobrze doprawiony wszelkimi ziołami. Bliskim chciałam również zaproponować wersję z serem w środku i dodatkiem majonezu, jednak dla niektórych to już zbyt duża bomba kaloryczna :)
Jak zawsze proste i smaczne danie.
- Potrzebne: (porcja dla 3 osób)
-3 średnie kotlety wołowe
-4 duże ziemniaki
-przyprawy: sól, przyprawa do grilla, chilli świeżo mielone, chilli con corne, majeranek, bazylia, koperek
-olej
-szklanka wody
- Sposób przygotowania:
Kotlety dokładnie myjemy aż do uzyskania czystej wody. Następnie rozkładamy je na desce i zaczynamy nacierać wszystkim przyprawami z obu stron: sól, przyprawa do grilla, chilli świeżo mielone, chilli con corne, majeranek i bazylia obficie. Odkładamy na ok pół godziny. Po upływie czasu wkładamy na rozgrzaną patelnie z dodatkiem oliwy i smażymy z każdej strony ok 5 minut na średnim ogniu. Dolewamy gotującą się wodę, aby kotlety smażyły się w wywarze. Przykrywamy patelnie i dusimy przez godzinę na małym ogniu.
Frytki: Ziemniaki obieramy i kroimy na kształt frytek. Następnie wkładamy na rozgrzaną patelnię z oliwą i smażymy.
Bon appétit!
El
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz